Dominika Gałka

 


 

Od 24 stycznia 2009 roku polskie firmy zyskały możliwość dokonywania krajowych transakcji w walucie obcej i dokumentowania ich fakturami VAT, wystawianymi w walucie obcej. Pozwalają na to zmiany art. 358 kodeksu cywilnego oraz nowelizacja ustawy o obrocie dewizowym.

 

Zgodnie jednak z art. 106 ustawy o VAT oraz rozporządzeniem w sprawie faktur na fakturach - obok danych takich jak data sprzedaży, cena jednostkowa bez podatku, podstawa opodatkowania, stawka i kwota podatku oraz danych podatnika i nabywcy, powinna znaleźć się również kwota VAT wyrażona w złotych, a to także wtedy gdy cała należność opiewa na walutę obcą. Przeliczenia VAT na złote dokonuje się według średniego kursu ogłoszonego przez NBP dla danej waluty na ostatni dzień roboczy poprzedzający dzień powstania obowiązku podatkowego lub też według kursu średniego danej waluty ogłoszonego przez NBP na ostatni dzień roboczy przed dniem wystawienia faktury, jeśli podatnik zgodnie z ustawą o VAT lub przepisami wykonawczymi do niej wystawia fakturę przed powstaniem obowiązku podatkowego.

 

Podatek należny, wynikający z faktury VAT, stanowi zgodnie z przepisami kwota wykazana w walucie polskiej, bez względu na to, w jakiej walucie określa się całość należności.

 

Co do zasady podstawą opodatkowania VAT jest obrót (art. 29 ust.1 ustawy): jest to kwota należna z tytułu sprzedaży, obejmująca całość świadczenia należnego od nabywcy pomniejszonego o kwotę należnego podatku. Obrót zwiększa się o otrzymane dotacje, subwencje i inne dopłaty o podobnym charakterze, mające bezpośredni wpływ na cenę (kwotę należną) towarów dostarczanych lub usług świadczonych przez podatnika, pomniejszone o kwotę należnego od nich podatku.

 

Niestety, mimo pozornej przejrzystości przytoczonych przepisów, podatnik, który ma zamiar rozliczać się z innymi podmiotami krajowymi w walucie obcej, z dużym prawdopodobieństwem natknie się na problemy interpretacyjne, dodatkowo potęgowane przez mocno dyskusyjne interpretacje izb skarbowych i wyroki sądów. Wynika z nich - co do zasady - że wobec tego iż VAT nie jest zaliczany ani do przychodów, ani do kosztów podatkowych, to także różnice kursowe, w części dotyczącej VAT, stają się neutralne podatkowo. Dlatego organy podatkowe zezwalają na ujmowanie, odpowiednio w przychodach lub kosztach podatkowych, jedynie różnic zrealizowanych na kwocie netto faktury, a więc bez VAT.

 

Takie stanowisko prezentuje między innymi Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji indywidualnej z 16.12.2008 r., nr IPPB1/415-1115/08-2/ES, Izba Skarbowa w Bydgoszczy w interpretacji indywidualnej z 23.12.2008 r., nr ITPB3/423-591/08/AW), Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji indywidualnej z 22.06.2009 r., IPPB5/423-167/09-2/IŚ, czy wreszcie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyroku z 17.06.2009 r., sygn. akt I SA/Bd 242/09.

 

Organy podatkowe zgodnie twierdzą, że podatnicy nie mogą przeliczać przychodu lub kosztu w kwocie brutto wynikającej z faktury. Wskazują jednocześnie na wyraźną, jakoby, wolę ustawodawcy w tej kwestii. Na przykład w wyroku WSA w Bydgoszczy czytamy: "(...) mimo że w pewnych sytuacjach przy przeliczeniach walutowych kwot podatku od towarów i usług mogą u kontrahentów powstać zyski bądź straty z tego tytułu, to z wyraźnej woli ustawodawcy nie będą one mogły być zaliczone do podatkowej kategorii przychodu bądź kosztów uzyskania przychodu, zaś pozostaną jedynie kategorią ekonomiczną".

 

Słuszność takiego stanowiska wydaje się wątpliwa. Istotnie, co do zasady, VAT nie stanowi przychodu ani kosztu podatkowego, te same przepisy powinny więc dotyczyć powstających w związku z nim różnic kursowych. Moim zdaniem jednak - skoro kwota podatku zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów jest wyrażona na fakturze w walucie polskiej i stanowi stałą wartość, niezmieniającą się mimo wahań kursów walut, to nie można mówić o powstawaniu różnic kursowych dotyczących wykazanego podatku. Całość różnic kursowych dotyczy kwoty netto faktury.

 

W tym kontekście zaskakuje przytoczony wyrok WSA w Bydgoszczy, w którym skład orzekający skupia się na przepisach wynikających z art. 15a ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (pdop) i przedstawia zamknięty katalog sytuacji, w których powstają różnice kursowe mające wpływ na wysokość podstawy opodatkowania. Istotnie, VAT - jako niewymieniony w tym katalogu - nie może zostać potraktowany jak element kwoty netto, na której powstają typowe różnice. Niewątpliwie jednak zapłata po innym kursie niż przyjęty w chwili wystawienia faktury wiąże się z powstaniem kosztów lub przychodów podatkowych, które powinny zostać ujęte w księgach, ponieważ zgodnie z art. 12 i art. 15 updop przychodami są otrzymane pieniądze, natomiast różnica pomiędzy wyższą kwotą wynikającą z faktury a niższą otrzymaną jest zdecydowanie kosztem uzyskania przychodów. Ponadto w art. 16 ust. 1 updop nie wymienia się tego rodzaju kosztów wśród wydatków niestanowiących kosztów uzyskania przychodów, zatem sytuacja wydaje się oczywista. Skoro przeprowadzona transakcja wiąże się z powstaniem przychodu lub wydatku, brak powodu, dla którego nie miałoby się tych kwot ująć w pełnej wysokości w rozliczeniach z tytułu podatku dochodowego.

 

Być może, dla uniknięcia sporów z organami podatkowymi, byłoby wskazane, żeby wynikająca z faktur kwota VAT była regulowana pomiędzy kontrahentami za pomocą osobnego dokumentu (rachunku, noty), w walucie polskiej. Wtedy powstające różnice kursowe w sposób oczywisty dotyczyłyby jedynie kwoty pozostałej, tj. netto, i w całości mogły być zaliczane do przychodów lub kosztów podatkowych. Nie było chyba jednak intencją ustawodawcy wymuszanie na stronach tworzenia dodatkowych dokumentów i dwuczęściowego opłacania należności.

 

Podzielam pogląd, że z przepisów dotyczących ustalania różnic kursowych wynika, iż różnice ustala się porównując kwotę kosztu poniesionego (po przeliczeniu na PLN) z kwotą tego kosztu w PLN na dzień zapłaty. W przepisach, które regulują kwestię różnic kursowych, przez koszt poniesiony rozumie się koszt wynikający z otrzymanej faktury lub z innego dokumentu. Można więc postawić tezę, że kosztem wynikającym z otrzymanej faktury (kosztem poniesionym) jest kwota brutto (z VAT)".1 Słusznie zauważa się, że gdyby ustawodawca chciał zawęzić możliwość ustalania różnic kursowych tylko do kosztów stanowiących koszty uzyskania przychodu, to taki zapis musiałby znaleźć się w ustawie. Warto także zwrócić uwagę, że koszt poniesiony jest pojęciem szerszym niż koszt uzyskania przychodu, co wynika z definicji ogólnej, zgodnie z którą kosztem uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu uzyskania przychodów lub zachowania bądź zabezpieczenia źródła przychodu, czyli nie każdy koszt poniesiony jest kosztem uzyskania przychodu. Jeśli więc koszt poniesiony uwzględnia także VAT, należy przyjąć, że powstałe różnice (statystycznie, tj. proporcjonalnie, dotyczące VAT, w rzeczywistości niemające wpływu na ten podatek) są różnicami kursowymi, o których mowa w przytoczonych przepisach.

 

Jeśli wziąć pod uwagę, że kwota VAT jest definitywnie ustalana w walucie polskiej z chwilą wystawienia faktury (a także zostaje na fakturze umieszczona), to można powiedzieć, że w wyniku wystawienia faktury podatnik określa kwotę VAT niestanowiącego przychodu podatkowego. W związku z tym każda wynikająca ze zmiany kursów nadwyżka lub zmniejszenie wpływów zwiększa lub zmniejsza przychód podatkowy i powinna być potraktowana jako podatkowa różnica kursowa, a w każdym razie jako przychód lub koszt podatkowy. To, że proporcja kwot - ceny netto i VAT w wyniku rozliczenia faktury po innym kursie ulega zmianie, pozostaje dla podatku dochodowego bez znaczenia. Analogiczna jest sytuacja w przypadku faktur zakupowych. Jeżeli nawet zgodzić się, że występujące w tych przypadkach nadwyżki lub zmniejszenia kwot nie są różnicami kursowymi w rozumieniu przepisów podatkowych, to i tak stanowią one koszt lub przychód, wymagający odpowiedniego ujęcia w księgach. Podsumowując: na aprobatę zasługuje stanowisko, zgodnie z którym podatnik otrzymuje korzyść ekonomiczną lub też ponosi stratę ekonomiczną, jeżeli ze względu na wahania kursów kwota VAT wykazana na fakturze jest inna od kwoty faktycznie opłaconej. Biorąc to pod uwagę, różnice kursowe w części przypadającej na VAT powinny stanowić odpowiednio przychód i koszt podatkowy, nawet jeżeli uznać, że kwoty te nie stanowią różnic kursowych w rozumieniu przepisów podatkowych.

 

Biorąc pod uwagę dotychczasową praktykę, celowe byłoby uściślenie przepisów w tym zakresie, co pozwoliłoby uniknąć dowolności przy odczytywaniu intencji ustawodawcy.